Mój pierwszy bunkier
- środa 24 Luty 2010
- Zostaw komentarz
To jest pierwszy obiekt militarny jaki zobaczyłem na własne oczy w swoim życiu. Było to jeszcze za dzieciaka, prawie 30 lat temu. Z rodzicami byłem u rodziny. Wtedy oczywiście nie wiedziałem co to za budynek, bo byłem za mały, ale sama budowla mnie zaciekawiła. W tamtym okresie bunkier był zamknięty i widziałem go tylko z zewnątrz. Z opowiadań wiem, że po powrocie do domu ciągle wypytywałem o ten obiekt. Dopiero po kilkunastu latach dowiedziałem się, że wybudowali go Niemcy w 1944 roku. Miał służyć jako stacja łączności dalekosiężnej, ale nie zdążył zostać do tego celu wykorzystany. Wieża – schron ma około 20 metrów wysokości. Chociaż tak naprawdę wygląda jak szary blok betonu, to zawsze będę do niego wracał z sentymentem. Obiekt położony jest w Poznaniu na Os. Kosmonautów przy ul. Czarna Rola, pomiędzy blokami, których z biegiem czasu przybyło, bo kojarzę, że był kiedyś bardziej odsłonięty. Po latach udało mi się trafić, że był otwarty. Na zewnątrz opanowali go wtedy miłośnicy wspinaczki, a my z kumplem zaczęliśmy ” buszować ” w środku. Pamiętam, że miał kilka kondygnacji ( chyba pięć ) i jakieś leżące stare pokryte rdzą zbiorniki. Przy następnej wizycie znowu był zamknięty. Zamontowano na nim maszty jednej z firm telefonii komórkowej. Chyba jeszcze są tam do dzisiaj, ale dawno tam nie byłem. Wiem, że kiedyś przez krótki okres czasu w bunkrze funkcjonowała pieczarkarnia i hodowla królików. Obiekt opanowali też bezdomni. były pomysły, żeby go pomalować lub osłonić reklamami, ale moim zdaniem powinien zostać w takim stanie, jak wyglądał podczas II wojny światowej. Chociaż wygląda ponuro, jest przecież także częścią historii miasta Poznania.