Tagi wpisów ‘Gdynia’

11 Bateria Artylerii Stałej – Gdynia-Redłowo

11 BAS w GdyniW 2009 roku podczas wizyty w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni postanowiliśmy z kuzynem zobaczyć 11 Baterię Artylerii Stałej ( BAS ).  Wizytę w tym miejscu planowałem od dawna, ale dopiero teraz nadarzyła się okazja do jej obejrzenia. Wystarczy z muzeum iść bulwarem w stronę Redłowa. Interesująca nas bateria, była  pierwszą zbudowaną po wojnie z polskich baterii nadbrzeżnych. Można zobaczyć tylko stanowiska ogniowe które są jednymi z najlepiej zachowanych w Polsce, ponieważ reszta obiektów znajduje się na terenie wojskowym. Bateria wyposażona była w cztery radzieckie armaty morskie 130mm. typu B-13 wz.35, które maskowane były siatką rozpiętą na niezachowanym parasolu z rur stalowych. Stanowiska dział były dwupoziomowe z działobitnią i komorami amunicyjnymi pod nią. Bateria usytuowana jest na wysokim klifie redłowskim, co bardzo uatrakcyjnia wycieczkę w to miejsce. Budowę rozpoczęto w 1947 roku. Rok później zakończono budowę stanowisk i montaż dział. W kolejnych latach wybudowano następne obiekty m.in. GPKO ( Główny punkt kierowania ogniem ), ZPKO ( Zapasowy punkt kierowania ogniem ), magazyn amunicji, elektrownię itp.. Bateria wchodziła w skład 31 Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej ( DAN ). W listopadzie 1950 roku utworzono samodzielne baterie, a tej opisywanej nadano numer jedenasty. Pięć lat później weszła w skład 32 DAN. Po zarządzeniu Szefa Sztabu Generalnego MON ( Ministerstwo Obrony Narodowej ) z 1974r. dokonano rozformowania 11 BAS. Stanowiska ognowe z zachowanymi armatami morskimi,  możemy dziś zobaczyć, dlatego że po rozformowaniu baterii przesunięto o kilkadziesiąt metrów w głąb lądu płot jednostki wojskowej ( z powodu istnienia na tym terenie rezerwatu przyrody) , która oprócz stanowisk przejęła resztę obiektów. Jedno ze stanowisk ( nr.2 ) osunęło się w skutek erozji gleby z klifu pod koniec lat 80-tych zeszłego wieku. W latach 2005-07 roku rozpoczęto porządkowanie terenu. W pracach uczestniczyli wolontariusze z Pomorskiego Stowarzyszenia Ochrony Przyrody ” Reduta ” oraz uczniowie gdyńskich szkół dzięki zaangażowaniu rady dzielnicy Redłowo i Marynarki Wojennej. Zachowane armaty pokryto kamuflażem w dwóch wersjach: jednobarwnej stosowanej w pierwszym okresie służby i wielobarwnej z późniejszego okresu. Warto zobaczyć to miejsce więc serdecznie zapraszam do Gdyni.

Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni – 2009

Muzeum Marynarki Wojenne w GdyniBędąc w Gdyni przy Bulwarze Nadmorskim w pobliżu plaży warto obejrzeć ekspozycję plenerową broni i uzbrojenia morskiego w Muzeum Marynarki Wojennej, które powstało 28 czerwca 1953 roku z inicjatywy Dowództwa Marynarki Wojennej i pasjonatów morskiego rodzaju sił zbrojnych. Początkowo miało swoją siedzibę w przedwojennej willi, którą zburzono już nieużytkowaną w 1974 roku podczas budowy wspomnianego bulwaru. Na ekspozycji zobaczymy wiele ciekawych eksponatów m.in. uzbrojenie i wyposażenie okrętowe, broń okrętów podwodnych, artylerię lufową i rakietową oraz samoloty. Do najciekawszych według mnie eksponatów należą armata Schneider wz.26 i jedno z dwóch zachowanych dział ( drugie jest w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie )  kal. 152,4 z baterii Laskowskiego na Helu.  W trakcie budowy znajduje się nowy gmach muzeum.

ORP Błyskawica

ORP BłyskawicaW tym przypadku potwierdziło się powiedzenie: do trzech razy sztuka. Przy poprzednich dwóch wizytach spóźniliśmy się i okręt był już zamknięty do zwiedzania. Mogliśmy zobaczyć go tylko z zewnątrz. W zeszłym roku nareszczcie udało się zobaczyć go w środku. Polski niszczyciel został zbudowany w latach 1935-37 w angielskiej stoczni Samuel White w Cowes.  Wodowanie okrętu odbyło się 1 października 1936r., a 25 listopada tego samego roku odbyło się uroczyste podniesienie bandery polskiej. Uzbrojony był w 7 dział kalibru 120 mm. wz. 34/36 ” Bofors „, 2 podwójnie sprężone działka przeciwlotnicze 40 mm. wz.36 ” Bofors „, 4 podwójnie sprężone nkm przeciwlotnicze 13,2 mm. ” Hotchkiss ” wz.30, 6 wyrzutni torpedowych kaliber 550 mm. i 2 podpokładowe zrzutnie bomb głębinowych. W późniejszych latach uzbrojenie unowocześniano. Długość jednostki wynosiła 114 metrów, szerokość 11,3 metra, a zanurzenie 3,3 metra.  Dnia 30 sierpnia 1939r. razem z ” Gromem ” i ” Burzą ” dostał rozkaz udania się do Anglii . Podczas II  wojny światowej nosił znak taktyczny H-34.  Brał udział m.in. w kampanii norweskiej i ewakuacji Dunkierki.  W czasie II wojny światowej podczas służby na ” Błyskawicy ” 2 marynarzy zostało zabitych, 1 podoficer zmarł z powodu ran, 2 podoficerów pochłonęło morze a 48 podoficerów i marynarzy zostało rannych. W wyniku ówczesnych nieporozumień państwowych, 28 maja 1946 roku na ORP ” Błyskawica ” ouszczono polską banderę i przekazano władzom brytyjskim . Okręt powrócił do Polski 4 lipca 1947r. W czerwcu 1969 roku wypływa w swój ostatni rejs, potem przez sześć lat zostaje zacumowany przy nabrzeżach Świnoujścia i pełni rolę beznapędowej baterii przeciwlotniczej. W 1975 roku zostaje skreślony z listy floty.  Od 1 maja 1976 roku pełni rolę okrętu-muzeum przy skwerze Kościuszki w Gdyni. Zastąpił w tej roli inny polski niszczyciel ORP Burza, który przekazano na złom. Ot taka polska rzeczywistość.  Oprócz zewnętrznego zwiedzania, można także wejść pod podklad ” Błyskawicy „. Możemy zobaczyć m.in. maszyno-kotłownię, ekspozycję poświęconą historii okrętu i wystawę modeli  innych polskich okrętów wojennych.

Torpedownia w Gdyni ( Oksywie )

Torpedownia Gdynia - OksywieTorpedownię na Oksywiu chciałem odwiedzić w 2006 roku przy okazji oglądania torpedowni na Babich Dołach, ale robiło się już ciemno więc zobaczenie jej wtedy nie miało sensu, a i tak nie wiadomo z jakiej odległości bym ją zobaczył, ponieważ nadal użytkowana jest przez wojsko. Okazja nadarzyła się w zeszłym roku. Tramwajem wodnym płynęliśmy z Jastarni do Gdyni, więc mogliśmy ją zobaczyć z daleka.  Lepsze to niż nic. Torpedownię Torpedo Versuchsanstalt Oxhoft  na Oksywiu oddano do użytku w 1940 roku. Była niemieckim ośrodkiem badawczym Kriegsmarine. W pobliżu torpedowni były rozmieszczone także hale produkcyjne, magazyny, schrony i inne obiekty wchodzące w skład Zakładów Doświadczalnych.  Po wojnie rozebrano niepotrzebną już wiezę obserwacyjną, a torpedownia została wykorzystywana przez Marynarkę Wojenną RP do próbnych strzelań torped. Drewniany pomost łączący obiekt z lądem, po pożarze w 1979 roku został prowizorycznie naprawiony, a następnie zastąpiony pomostem betonowym. Aktualnie torpedownię użytkują żolnierze poligonu kontrolno-pomiarowego logistyki DMW, odział specjalny płetwonurków ” Formoza ” ( elitarna jednostka komandosów morskich ) i obsługa radiolatarni lotniska Babie Doły. Oba ośrodki badawcze: Oksywie i Babie Doły, choć niezależne od siebie, w czasie II wojny światowej były połaczone kolejką wąskotorową wzdłuż plaży.

Ruiny torpedowni w Gdyni ( Babie Doły )

Ruiny torpedowni w GdyniRuiny torpedowni to według mnie jeden z ciekawszych obiektów jakie widziałem. Byliśmy tam z kuzynem Mariuszem w 2006 roku przy okazji pobytu na półwyspie Helskim. Odwiedzenie tego miejsca planowałem od dawna oglądając zdjęcia w różnego rodzajach publikacjach i muszę przyznać że robiły na mnie niesamowite wrażenie. W dzielnicy Babie Doły tuż przy pętli autobusowej należy dojść do widocznych z daleka bloków. Przy osiedlu znajduje się zejście na plażę. Schodząc schodami w dół już z daleka nasze zainteresowanie wzbudzają ruiny dużego budynku, znajdującego się ok. 300 metrów od brzegu. Taki widok nie pozostanie obojętny nawet dla osób nie interesujących się historią. To ruiny torpedowni niemieckiego ośrodka badawczego torped ” Torpedowaffenplatz Hexengrund „, zajmującego się głównie montażem i testowaniem lotniczych modeli torped. Uroczyste otwarcie odbyło się tutaj 4 lipca 1942 roku.  Na terenie bazy znajdowała się także montownia torped, warsztaty, elektrownia, budynki socjalne, baraki dla ekip budowlanych itp. Po zajęciu Kępy Oksywskiej wszystkie przydatne urządzenia zostały przejęte przez Armię Czerwoną i przetransportowane do ZSRR. Po zakończeniu wojny kawałek mola przy samej torpedowni zniszczono, aby nie było ogólnego dostępu do tego obiektu. Budynek i ocalała część mola przy plaży do lat 80-tych zeszłego wieku pełniły rolę akwenu do ćwiczeń, z którego korzystali wojskowi płetwonurkowie. Molo służyło też plażowiczom przebywających na urlopie jako pomost, dlatego w połowie lat 90- tych podjęto decyzję o wysadzeniu jego pozostałości. Ruiny robią ogromne wrażenie, więc nic dziwnego, że zainteresowali się nimi także filmowcy. Wykorzystano je przy kręceniu kultowego serialu ” Czterej pancerni i pies ” w scenie, gdy walcząca o Oksywie załoga dociera do morza, a główny bohater Janek odnajduje po latach swojego ojca w VIII odcinku pt. ” Brzeg morza „. W tle tej sceny widać płonące ruiny torpedowni. Obiekt ten zainteresował także twórców znanego polskiego serialu ” Kryminalni „.  Nieremontowana popada w ruinę. Swoje zrobiły także srogie zimy z przełomu lat 70-tych i 80-tych ubiegłego stulecia. Wtedy zawaliła się frontowa ściana, poważnie osłabiając konstrukcję budynku.Ruiny można oglądać tylko z plaży, ale i tak warto specjalnie tu przyjechać, żeby je zobaczyć.

Powrót do góry